Obowiązek naprawienia szkody

Obowiązek naprawienia szkody. Chociaż w praktyce osoby poszkodowane w wypadku samochodowym decydują się na dochodzenie odszkodowania i zadośćuczynienia na drodze procesu cywilnego, bezpośrednio od ubezpieczyciela, może zdarzyć się sytuacja, że będą domagać się pieniędzy również od sprawcy wypadku w toku postępowania przed sądem karnym. Sprawcy wypadków są najczęściej przekonani, że skoro prowadzony przez nich pojazd był ubezpieczony, posiadają prawo jazdy danej kategorii i feralnego dnia byli trzeźwi grozi im co najwyżej wyrok skazujący w zawieszeniu. Nie wiele osób pamięta, że w takiej sytuacji sąd w postępowaniu karnym może również nałożyć na sprawcę wypadku obowiązek naprawienia szkody, zadośćuczynienia sięgającego nawet od kilkunastu do kilkuset tysięcy złotych.
Jeszcze mniej osób wie, że nawet w takiej sytuacji sprawa nie jest jeszcze stracona, a wszystko za sprawą jednego z orzeczeń Sądu Najwyższego. W uchwale z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 31/11 (OSNC 2012, nr 3, poz. 29) Sąd Najwyższy wskazał, że:
„Sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 w związku z art. 39 pkt 5 k.k.), może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego.”
W praktyce oznacza to, że po zapłacie pokrzywdzonemu kary nałożonej wyrokiem karnym sprawca może zwrócić się do ubezpieczyciela o zwrot tej kwoty. Orzeczenie budzi kontrowersje, jednak niewątpliwie służy rozszerzeniu ochrony ubezpieczeniowej i jest korzystne dla kierowców.